wtorek, 27 stycznia 2015

po cichu

Lubię zwiastuny, zwykle wiadomo czego można się spodziewać po filmie - tylko dlaczego nasze życie nie pokazuje nam zwiastunów? Dlaczego nie możemy spojrzeć w przyszłość i sprawdzić czy aby na pewno ten chłopak jest wart poznawania - wiem, było by zbyt nudno.

Rozczarowałem się, gdy Bahar nagle nie odezwał się pewnego dnia. Minął kolejny więc napisałem do Niego. Nastała długa cisza. Napisałem niemalże definitywnie, o tym, że jeśli nie chce się dalej znać to niech mi to powie i odpuszczam, bo nie lubię takich sytuacji. Dostałem odpowiedź trochę zbytkową bym nie pytał teraz. Ok. Dałem sobie i jemu czas. Za kilka dni znów jednka napisałem, bo ta cisza, wkurza mnie gdy nie wiem co i jak. Napisał. Na początku o stosie spraw na głowie, ale przyznał, że to głupie wytłumaczenie, i że sam nie wie czego chce... Wtedy stało się jasne - spadaj mały - zabawiłem się - odpuść.

Czymże zasłużyłem sobie na takie potraktowanie? Muszę odpocząć od tych facetów. Gdzie tu mowa o dorosłości i dojrzałości. No gdzie?

17 komentarzy:

  1. Ci z "dorosłością" i "dojrzałością" już rozdrapani, zostały same odrzuty. ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jego przedziale wiekowym winni być ( jeszcze) na ręki wyciągniecie, a Ty odrzutami tu straszysz :)
      atka

      Usuń
    2. Fakt w wieku 20-paru lat, powinno się szukać "młodych", "pełnych nadziei", "ambitnych" chłopaków, czasy chyba się zmieniają...

      Usuń
  2. Pocieszeniem jedynym, iz ten potrafił odpisać - COŚ. Czyli jest w relacjach jakiś progres, a to zaczyna optymizmem trącić na przyszłość.. :)
    atka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przejmuj się. W większości przypadków tak to wygląda. Ja w chwili obecnej mam przerwę od facetów, nie wiem jak długą, czasem zastanawiam się, czy może dla własnego dobra nie na całe życie. Gdy pierwsze emocje po rozstaniu opadły postanowiłem powrócić na portale randkowe (sic!). Paru się odezwało, rozmowa się kleiła. Z jednym nawet się spotkałem. Spacer, kawka, rozmowa wszystko pięknie, będziemy w kontakcie. Ja oczywiście niczego nie zakładałem, ale skoro było raz przyjemnie to próbowałem to powtórzyć. Niestety, on wiecznie zajęty, a potem mi zarzucił, że go nie zmotywowałem do spotkań -.- a on tak bardzo chciał. Dochodzę do wniosku, że faceci są bardziej niezdecydowani niż kobiety (bez urazy dla nikogo). Sami nie wiedzą, czego chcą a najlepiej, gdyby wszystko zrobić za nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Typowa zagrywka, by zrzucić winę za brak spotkań nie na siebie, lecz na drugą osobę, która jest bardziej zainteresowana. Ja bym to ujął inaczej: wiedzą czego chcą (seksu jednorazowego), przecież ilu gejów mówi, że nie będzie chodziło "3 miesiące" jak z dziewczyną, zanim związek zostanie skonsumowany. Smutna prawda. :(
      "

      Usuń
    2. Czasem mam wrażenie, że w tym środowisku najczęściej funkcjonuje zasada "ruchasz się, czy trzeba z tobą chodzić?". Smutne jest to jak podstawowe wartości po prostu zanikają. Coś takiego jak dialog międzyludzki niedługo będzie archaizmem.

      Usuń
    3. Niestety, muszę się z Tobą zgodzić. :( Dialog międzyludzki niedługo będzie archaizmem, wszystko za sprawą m.in. sławetnego Facebooka. Kiedyś nie do pomyślenia było, by ludzie na przykład na przystanku, czekali na autobus w milczeniu, nikt nikogo nie zna. Teraz jest to norma, jedynie słychać rozmowy starszych osób, które się spotkają. Ja nie czasem, a dosyć często mam wrażenie, w tym środowisku funkcjonuje zasada jaką podałeś. Po co komuś jedna osoba na całe życie, jak paradoksalnie może mieć codziennie kogoś innego na seks?

      Usuń
    4. I tu dochodzimy do sedna" Facet w swojej mądrości jest tak "głupi", że potrzebuje wodziciela, osoby, któa nim posteruje...

      @Samotny: Taką grupę to chyba już na FB widziałem: "ruchasz się, czy trzeba z tobą chodzić?"

      @Ka Mil na seks można, ale co z innymi parytetami, gdzie mowa o bliskości, wzajemnych relachach, pomocy, współistnienia, bytu, etc.?

      Usuń
    5. @ Jarek Kowalski: Nawet nie wiedziałem. Facebook daje nam obraz poniekąd tego, co ludzie mają w głowach. Chociażby ostatnio gdzieś widziałem fanapage: najseksowniejsze płody czy coś w tym stylu. Powiedz mi, jakim trzeba być człowiekiem i jak bardzo mieć zrytą banię, aby coś takiego stworzyć. Ale z drugiej strony, jeśli coś jest w internecie to na pewno o tym powstało porno i ludzie do tego "fapią" ...

      @ Ka Mil: Czasami nawet na zwykłym spotkaniu kawka / herbatka nie obejdzie się bez sprawdzenia, co tam ciekawego na fejsie jest, a może ktoś coś wrzucił. Nie raz widziałem grupę znajomych, którzy siedzieli w jednej z kawiarni w milczeniu z nosem w swoich smartphonach ...

      Usuń
  4. Wracaj do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym jeszcze trochę muszę poczekać. Póki co jest lepiej, ale do stanu choćby z grudnia jeszcze sporo brakuje.

      Usuń
  5. Dla tego uważam miłość i uczucia za coś czego należy za wszelką cenę unikać tym bardziej, że mi nie służy.
    Wiele osób mówi że to głupota itp. ale nie mam zamiaru pchać się w to gówno i nie daj Boże znów cierpieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba pomimo ogromnego pragnienia bliskości, kochania i bycia kochanym, wytworzę specjalną obronę przez jakimkolwiek głębszym uczuciem. Mam wrażenie, że na tym świecie nie opłaca się kochać.Więcej z tego wszystkiego szkody w moim życiu niż pożytku.

      Usuń
    2. Owszem nie jest to łatwy orzech do zgryzienia, ale mimo wszystko jestem zdania, że należy próbować i dawać z siebie wszystko. Wiem przy tym można cierpień, ale czym jest cierpienie w obliczu pięknych chwil spędzonych razem? Dla mnie niczym ;-)

      Usuń
  6. Takie akcje dzieją się w każdym przedziale wiekowym,w każdej grupie społecznej czy to homo,czy hetero.Najsmutniejsze jest to,że często strona która przestaje być zainteresowana dalszą znajomością nie umie otwarcie powiedzieć o tym:(

    eneaa

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)