piątek, 27 czerwca 2014

Plotkowali o sobie, czyli wakacji początek

Ostatnio zamilkłem, wiem przepraszam tych co czekali na jakąś wiadomość ode mnie. 

Życie zaczyna nabierać innego tempa, coś się zmienia, coś zaczyna i coś kończy. Nie wiem o czym napisać, bo jest wiele tematów o których mógłbym kilka słów szepnąć. 

Powiem tyle jest przyjemnie. 
Źródło: wp.pl

---
Zastanawiam się ciągle dlaczego tworzymy sobie taki okropny wizerunek geja-ścierwa. Czytając
wpis Oskara@ nie mogę inaczej pomyśleć. Ale to nie tylko u Niego jest tak źle. Za każdym razem gdy kogoś poznaję to powstają rozmowy schodzące na temat innych gejów. Tylko problem w tym, że tego nie lubię i taką rozmowę ucinam. Nie interesują mnie plotki, co kto robi, z kim to robi, gdzie, jak i w ogóle.

- Z tego wypływa dość negatywna strona osobowości geja - przykre, ale na szczęście nie każdy gej jest taki sam. Przynajmniej ja staram się uciekać od tego wyobrażenia. 


---
Ostatnio dość głośno się zrobiło o wypowiedzi na temat homoseksualistów, pewnego polskiego aktora. Co by nie było to faktycznie, ma prawo by tak powiedzieć i napisać, tylko gdy jest się osobą publiczną to trzeba liczyć się z tym, że w gronie swoich zwolenników mogą zdarzyć się i tacy, których taka wypowiedź poruszy i zaboli. 
Mnie zabolało to, że jest homofobem. Cóż... nie jestem z nim w żadnej relacji, ale co by nie było, to jak lubiłem rodzinkę.pl, tak teraz powstała ogromna niechęć. 

Taka niechęć powstaje też to wszystkich tych co negatywnie wypowiadają się na temat homoseksualistów - ale zaznaczyć bym chciał, że tylko wtedy gdy ich zdanie nie ma podstaw, które mógłbym uznać, za takie co według tej osoby mogą być, choć nie muszą, byś słuszne. 
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi homo, bo nie, bo to choroba, to jak mogę uznać to za rzeczowy argument? 
Według mnie nie mogę i nie uznaję. 

---
Ostatnio dużo jakoś tym tematem się otaczam i zwracam jakoś szczególną uwagę na postrzeganie homo przez innych. Być może dlatego, że właśnie momentami czuję potrzebę powiedzenia o sobie innym. 
Ciekawi mnie ich reakcja. Zastanawia to jakim mięsem mnie obrzucą, albo co będzie ich argumentem za tym by się odwrócić. A z drugiej strony to stoi chęć pokazania, że gej to nie oznacza zaraz gorszy człowiek - bo w razie wytykania mi tego, wytknę im, to że z takim gejem się dobrze trzymali (dotychczas). 

Życzę Wam miłego weekendu,
Życzę Wszystkim "uczniom, nauczycielom" super wakacji :)

P.S. Moje wakacje już trwają. A od jutra zaczynają się piękne chwile, które kolorują życie:)

niedziela, 15 czerwca 2014

Od dupy strony czyli politykowanie

Miałem o tym w ogóle nie pisać, ale się nie da. Ostatnie wydarzenia w naszej Polsce, same nakazują zabrać głos. 

Od dawien dawna powtarzam, że tak nie można rządzić, że nie można sprawować najwyższych funkcji w państwie i nie ponosić tym samym odpowiedzialności za swoje czyny. Powtarzam to przy każdej nadarzającej się okazji. 
Nie może być tak, że będziemy się dymisjonować po każdej mniejszej, bądź większej aferze, my musimy ponosić za to odpowiedzialność i tym samym odpracować przynajmniej część naszych błędów. Życzyłbym sobie by tacy ludzie co to za machlojki korupcję i wszystkie inne oszustwa powinni dożywotnio otrzymywać zakaz pełnienia jakichkolwiek publicznych funkcji. - Tak wiem, to bardzo drastyczna propozycja, ale każdy jest kowalem swojego losu, więc myśl nim popełnisz głupstwo. 
Źródło: własne
Czemu by nie posłać takiego posła na szkolenie etc. w celu przekwalifikowania go, niech teraz popracuje jako zwykły pracownik fizyczny, czy to sprzątając ulice, czy pracując w zakładzie fryzjerskim, u mechanika, a może w palarni jednej ze wspólnot. Czemu by nie sprowadzić takiego nieudacznika do rzeczywistości? 

Kolejnym problemem jest odprawa. Wnosiłbym o zakazanie marnowania publicznych pieniędzy na odprawy. Taki człowiek nie zasługuje, a jeśli już chcemy przydzielania odpraw, może warto pomyśleć nad tym by to właśnie decyzję o przyznaniu odpraw podejmowali wyborcy? - Tak wiem, znowu trzeba iść do urn, znowu trzeba jakieś referendum, głosowanie - ale może właśnie tym sposobem damy wyborcom możliwość udzielania bądź też nie udzielania nagród. 
A najlepiej to znieść całe te odprawy i tyle.

Jako, że Donald Tusk zyskał kiedyś moje uznanie, skąd ono płynie tego już nawet nie wiem, dziś bardzo trudno mi uwierzyć we wszystkie te afery, problemy wypływające na powierzchnię. Jedno jest pewne, nie czepiam się D.T. Jednakże życzyłbym sobie by on podjął słuszną decyzję w całej tej aferze. 

Głęboko zastanawiam się dokąd zmierza dziś polityka w Polsce. Dokąd chcemy pójść, którą drogą i jakimi metodami pokonywać przeszkody, jak sobie radzić ze słabościami, jak podnosić po potknięciu? Czy niosące miód na usta hasła wyborcze wystarczą by zyskać zaufanie obywateli? - Otóż mojego zaufania już nie zdobędą, przynajmniej nie tak szybko. Hasła są dla zatuszowania prawdziwej polityki, tylko czyny mogą odzwierciedlać stan faktyczny. 

Moje obawy są chyba słuszne, dziś nie widzę w Polsce polityka, który były godnym reprezentantem mnie w rządzie, który skrupulatnie dążyłby do zwalczania nieprawidłowości, do poprawy dobrobytu wszystkich obywateli, z uwzględnieniem potrzeb tych najsłabszych. Takiego co w świecie potrafiłby dyskutować, nie kłócić się, akceptować wszystkich bez wyjątku nie zważając na kolor skóry, wyznanie, orientację czy pochodzenie. 

W naszej polskiej polityce brakuje szczerości i wierności w dążeniu do poprawy warunków w naszym kraju.

sobota, 14 czerwca 2014

Nowy letni trend dla mężczyzn?

Co o tym sądzicie? Kto by się odważył tak wyjść na plażę?
Źródło: drlima.net

Nie jest to jednak w moim stylu. Wydaje mi się to trochę nieestetyczne. Raczej bym nie założył ani na plażę, ani w domu, etc. :D

Dopiska:
Gdzie kupić to cudo?
- amazon.com
Ile to coś kosztuje?
- $9.90
Jak to się nazywa?
-  (JQK Mens Sexy) Bikini G-string Thong Jock

środa, 11 czerwca 2014

hejtuje każy - czyli o tym jak spędzamy czas wolny

Dziś media społecznościowe, prasę - cały świat - zalewa fala krytyki tzn. hejtowania. Hejtujemy wszysto co się da, ubiór innych ludzi, ich zachowania, sposób poruszania się, styl życia, podważamy hejtując wiedzę, umiejętności - dosłownie wszystko stało się obiektem hejterów.

Na Facebooku powstają specjalne grupy ludzi zrzeszające hejterów czy to danego miasta, uczelni, miejsca publicznego czy polityki, religii i nie wiem sam czego jeszcze. Ogólnie zalewamy się nawzajem falą krytyki.
Źródło: kwejk.pl

Smutne lecz prawdziwe jest to, że w tym amoku zapominamy, że my sami jesteśmy powodami tej wszechobecnej krytyki. 

Od pewnego czasu - ciężko powiedzieć jakiego, ale dłuższego - typowe hejty lecą w kierunku ludzi młodych. Osoby starsze wiekowo, czasem to tylko różnica 2, a nawet 1 roku hejtują młodszych niemiłosiernie. 
W kierunku młodych wytyka się:
- nieuctwo,
- lenistwo,
- kombinowanie,
- próżność,
- imprezy,
- brak taktu i ogłady,
- bezmyślność,
- ... i tak w nieskończoność można by wymieniać, ale po co? Czy to wina młodych ludzi, że daje się im więcej wolności? Czy to ich wina, że matura jest na takim poziomie? Czy to ich wina, że brakuje miejsc pracy? Czy to ich wina, że swoje emocje ukazują w taki a nie inny sposób? Czy to ich wina, że siedzą przed komputerem, na Facebooku, zamiast wyjść się rozerwać, skoro takich miejsc brakuje? 

Może warto by zastanowić się nie tylko dlaczego młodzi są tacy jacy są, ale nad tym dlaczego tak się dzieje, co powoduje, że tworzy się taki obraz młodego społeczeństwa? 

Sam nie jeden raz hejtowałem pewne zachowania, nawet to co piszę teraz jest pewnego rodzaju hejtem,  bo hejt skierowany jest w stronę tych "mądrzejszych",  ale mogę skrytykować również siebie, bo narzekam na innych ich brak ogłady, nietolerancyjność (nie tylko rozumianą jako nietolerowanie homoseksualności) itd. A sam w cale nie jestem lepszy.

Nie wiem skąd to się wzięło, że nie zauważamy tego co sobą reprezentujemy, nie dostrzegamy malutkich rzeczy jakie dokonujemy, ale wytykamy wszystko to co możliwe.

Każdy chce być lepszy od innych, każdy szuka słabości u innych by ich zdominować. A tak na prawdę to ideałów nie było, nie ma i nie będzie.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Kolorowo ubrany znaczy szczęśliwy?

Tak się zastanawiam ostatnio skąd to się bierze, że mam tak straszny pociąg do kolorowych ubrań :) Uwielbiam ludzi ubranych w kolorowe ciuchy, mogą to być jednolite żółte, zielone, niebieskie, różowe koszulki i do tego spodenki w jednym kolorze, mogą być wielokolorowe, ale ważne by kolorowe i koniecznie w jasnych odcieniach.

Ważne jest też by buciki były ładne (kolorowe!) jakieś żywe ładne kolory - w sumie to lubię kolory i zwykle jesienią i zimą to wśród znajomych tylko ja "paraduję" w ubraniach o jasnych barwach. Nie zbyt mi to przeszkadza, że mnie widać, chyba nawet nie przeszkadza. 

Po prostu uwielbiam kolory odnoszę takie wrażenie, że to bardzo pozytywnie wpływa na mój nastrój i samopoczucie. 

Tym akcentem pozdrawiam Was i życzę kolorowych chwil - bo te również mogą być kolorowe i przyjemne :)
Źródło

Źródło


Źródło

środa, 4 czerwca 2014

Geje na językach III - gdy plujesz mi w twarz

Kilka dni temu pewna osoba (tak to Ty moja Droga) zadała mi pytania:
Wiesz, czasami się zastanawiam jak Wy znosicie takie docinki nieświadomych Waszej orientacji znajomych. Co się dzieje w Waszym wnętrzu, sercu duszy? Nie masz czasami ochoty wykrzyczeć im prosto w twarz kim jesteś?
Odpowiedziałem następująco:
Co czuje? Trudne pytanie, zawsze zadaje sobie pytanie, co on/ona o takim geju wie. Jak by mnie potraktowali? 
(...) Myślę, ze był by to kolejny powód do docinek. - Tak jest w pracy.
Źródło: ustka.pl
Tak po chwili zastanowienia, po dłuższej refleksji dochodzę do wniosku, że w wielu przypadkach
zostałbym wykluczony z gry - jaką jest współistnienie z innymi ludźmi. A to uczucie bardzo boli. Skąd to wiem? Z ust ludzi, którzy to już przeżyli.
Samotność jest jak choroba, gdy ludzie traktują Cię jak trędowatego, chorego na ADIS/HIV i nie wiem co jeszcze wówczas stajesz się taki malutki, taki bezwartościowy.

Dobrze gdy znajduje się ktoś kto Cię wspiera, ale życie często gęsto wystawia nas na próbę samemu, bez wsparcia innych. 

Poza nią (pracą) dziś nie mam przyjaciół w znaczeniu znajomych - co się z nimi spotykam... - taki samotnik się ostał... - i tu pytanie co by powiedzieli Ci dalsi znajomi co to kiedyś z nimi jakiś kontakt był... zakładam, że podobnie, mało kto nie zwrócił by na to uwagi, mało kto by przemilczał i nie skomentował głupio tego. 
 Właściwie to nie potrzebuję tych ludzi do szczęścia, ale czuć na sobie czyjś wzrok, czuć ciężar z jakim styka się rodzina nie jest przyjemnie, tym bardziej, że są mi ważni.

 
O pochodzeniu trudno czasem mówić. Było jak był nic teraz tego nie zmieni. 
Źródło: (fot. Kampania Przeciw Homofobii)
(...) Więc sądzę, że zdanie byłoby jedno i to same. Pedał. Cwel. Pedzio. Pedofil. - Tak tak się definiuje gejów w tamtych stronach.
Zawsze boli gdzieś w sercu na dnie, że nie możesz być traktowany jak wszyscy, na równi, bo ktoś Cię skreśla.
I tak co czuję? Czuję ból, którego nie opiszesz słowami, bo nic fizycznie Cię nie boli, nic nie dolega - objaw brak. Jednak dusza cierpi, ciało również tylko nie tak jak po uszkodzeniu mechanicznym. 

Wiele razy chciałbym powiedzieć, co ty za brednie opowiadasz, lecz cóż trzymam język za zębami. Głupi uśmiech, obojętność niekiedy i odchodzę. Moja babcia mówi "ciszej jesteś, dalej jedziesz" - może to i racja. 

Z drugiej strony szukam analogii w tym naszym żywocie. Skoro człowieka grubego często się nie lubi, bo jest gruby, to geja można nie lubić bo jest gejem - wytłumaczenie jest? Jest. Co z tego, że cholernie głupie, czy ktokolwiek się nad tym zastanawia? Może tylko taka osoba której sprawa dotyczy, ten gej i ten gruby człowiek.

niedziela, 1 czerwca 2014

Międzynarodowy Dzień Dziecka

Źródło: banzaj.pl
Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka 
życzę Wam Dużym i tym Małym wszystkiego  
najlepszego, pięknego pierwszego dnia czerwcowego, 
wielu uśmiechów, multum radości i pięknych chwil, 
które pozostaną tylko w Waszej pamięci :-)

Wszystkiego Dobrego, Uśmiechu, Uśmiechu i Radości:-) 
A w tym wszystkim nieograniczenie wiele Miłości :-)


P.S. Wybrałem to zdjęcie, bo odnoszę często wrażenie, że faceci to wiecznie nie dorośnięte dzieci ;-)