sobota, 10 października 2015

Mieszka z nami gej

Cześć,

troszkę o gejach w społeczeństwie. Zmieniając zupełnie swoją lokalizację, miejsce zamieszkania, zmieniło się moje całe życie. O 360° już czytaliście, dziś taka mała kontynuacja odczuć z drugiego krańca "globu".

Mimo iż nie chciałem, to znalazłem się na takiej dzielnicy, gdzie na każdym rogu możesz spotkać "ciepłego". Mam tu na myśli faceta homoseksualnego. Tak właśnie sobie żartujemy z moim chłopakiem o mijanych na ulicy chłopakach... Cóż nie chodzę już po randkowych, więc nie mogę potwierdzić każdej twarzy, lecz to nie ma znaczenia. Wielu jest chłopaków, którzy swym zachowaniem, mówią, że są zainteresowani innymi facetami. 

W sumie to nie o tym miało być :D Wprowadziłem się do bloku przy jednej z dość spokojnych uliczek na obrzeżach miasta. Blok 5 piętrowy z dwiema klatkami. Moja jest druga od ulicy :D Ta właśnie ma jakieś szczęście, a może i nawet nieszczęście - bo pomieszkują tu geje. Na parterze jest ich aż dwóch, piętro wyżej jeden, dalej jeszcze nikogo nie poznałem :) 
Ja i moje kochanie mieszkamy na parterze, to właśnie ten poziom na poznał :) Jako, że misiu mieszkał tutaj już dłużej zna ludzi lepiej niż ja. Sąsiedzi znają też go. Ja ich poznaję. Jedno zauważyłem, że póki co nikt jeszcze nie powiedział, nie zrobił nic co by nam uprzykrzało życie w tym mieszkaniu. Ludzie o nas wiedzą. My znamy sąsiadów, czasem nawet na klatce jakaś wymiana słów :) Wydaje się być, przyjaźnie. Oby tak też pozostało. Mój skarbek jest z tych, co zawsze ludziom tłumaczą różnicę pomiędzy gejem, a pedofilem, bo tutaj niestety dla większości nie ma różnicy :( Niestety wciąż ludzie geja utożsamiają z pedofilią - to bardzo przykre, gdy ktoś patrzy na ciebie jak na zwyrodnialca i obarcza winą za wszystkie nieszczęścia globu. 
Póki co nasi sąsiedzi nie robią żadnych problemów i oby tak pozostało. 

To pokazało mi trochę, że ludzi można wyedukować, że można im wytłumaczyć, że świat nie kończy się tylko na formie życia jaką żyją, że miłość nie zna granic, a miłość między mężczyznami nie znaczy nic złego. Z naszej strony nic im nie grozi i miejmy nadzieję, że z ich nam też nic. 

Każdy żyje tak jak chce żyć i to jest najważniejsze. 

14 komentarzy:

  1. no to oby sąsiedzi byli nadal przyjaźnie nastawieni, ja swoich praktycznie nie widuję i nie znam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak bywa, ja mam to szczęście, że zawsze poznaję swych sąsiadów :))

      Usuń
  2. a, i tak na marginesie :P nie może być zmian o 360 stopni, bo to jest pełny kąt, więc wróciłbyś w to samo miejsce, więc zmian nie było :P mogą być o 180 :P sorki, zboczenie zawodowe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie miałem to samo napisać , zwrot sytuacji, życia o 180'. :)

      Usuń
    2. Hehe, a ja się zastanawiałem czy to 360 to na pewno pasuje, właśnie nie pasowało :) No ale przynajmniej zwróciłem tym błędem Waszą uwagę na ten post, co mówią same statystyki za siebie :P

      Dzięki ;-)

      Usuń
  3. Hehe to teraz się módl by ci inni geje nie mieszali w związku. Pilnuj swego Skara by ci nikt go z pod nosa nie zabrał :) Wszystkiego dobrego Miśki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modlić się nie będę o to, raczej liczę na to, że jeśli jest to szczere i prawdziwe uczucie to inny sąsiad nie ma szans... :)

      Usuń
    2. Oczywiście dziękuję za dobre słowa :))

      Usuń
    3. Jak jest prawdziwa miłość to nikt jej nie zniszczy, bo jak śpiewa Maryla Rodowicz - Wszyscy chcą Kochać.

      Usuń
  4. w mojej klatce na parterze jedno mieszkanie zajmuje ja, drugie mieszkanie obok, para moich homoseksualnych także przyjaciół, a nad nimi piętro wyżej mieszka jeszcze trójka gejów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O czyli nie tylko ja tak popadłem w "gejowe" blokowisko :))

      Usuń
  5. :)
    Mam podobną sytuację w mojej klatce z jednego mieszkania jak zniknie jeden gej to po chwili pojawia się kilku i tak sie wymieniają -ale nie wnikam :)
    W bloku obok mieszka bardzo sympatyczne małżeństwo gejów, zapraszali nas wielokrotnie na imprezy w ogródku z innymi sąsiadami ale niestety nigdy nie mogliśmy ich odwiedzić.
    :)
    A co do ludzi , widzisz nie wszystkich można wrzucić do jednej szuflady. Ludzie źle oceniają bo nie znają, nie mieli styczności, albo mieli styczność z dziwnymi przypadkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic tylko życzyć Wam okazji do wspólnego grillowania :)

      Tak masz rację, nie znają więc krytykują i opierają się na pomówieniach, stereotypach, obrazie innych... :(

      Usuń
  6. :)
    Mam podobną sytuację w mojej klatce z jednego mieszkania jak zniknie jeden gej to po chwili pojawia się kilku i tak sie wymieniają -ale nie wnikam :)
    W bloku obok mieszka bardzo sympatyczne małżeństwo gejów, zapraszali nas wielokrotnie na imprezy w ogródku z innymi sąsiadami ale niestety nigdy nie mogliśmy ich odwiedzić.
    :)
    A co do ludzi , widzisz nie wszystkich można wrzucić do jednej szuflady. Ludzie źle oceniają bo nie znają, nie mieli styczności, albo mieli styczność z dziwnymi przypadkami :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)