sobota, 8 lutego 2014

On na pewno jest ciepły

Na początku jest facet, potem hetero albo homo, a dalej??? 
No właśnie potem mamy typy, których żaden człowiek nie jest w stanie ściśle określić, wyróżnić, etc.

Moja ostatnia randka, albo raczej spotkanie z chłopakiem - natchnęło mnie na ten wpis. Otóż są tacy faceci, już nie ważne czy geje czy nie, którzy cechują się tym, że są:
- mięczakami,
- złamane nadgarstki, 
- taki trochę pokroju kujona,
- odstaje od grupy,
Ciężko go opisać, odniosę się do chłopaka z randki, nie spotykam się z takimi chłopakami na ogół. Nie są zupełnie w moim typie. Pomyślałem, może to moje błędne podejście, no i się pomyliłem. Chłopak miły, ale zniewieściały! często szczupły, ubiera się niecodziennie, cichy, spokojny. Przemalowany obraz faceta. - To właśnie mnie odrzuca - no i jak tu kogoś poznać jak takie osoby mnie nie interesują, bo co mi z tego, że może nawet znaleźlibyśmy wspólny temat, jak on fizycznie by mnie nie pociągał. 
Co do wspólnych tematów to nawet tego nie było, mimo iż się starałem znaleźć wspólne tematy. Jego niezaradność życiowa mnie przerażała. Jadąc na forsie rodziców, braku własnego wkładu w to co się robi - masakra. Uważanie się za lepszego od innych. Myślę, że nie ma sensu na kolejne próby.

Oto kilka fotek z facetami, którzy przedstawiają typ który nie ma u mnie szans...

12 komentarzy:

  1. Gdzie te fotki facetów ??
    Zamieściłeś tylko chłopców ;p
    atka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak czasu na szukanie kolejnych obrazków, odpuściłem... ;-)

      Usuń
  2. No bo każdy z nas jest inny. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, ale z doświadczenia wiem, że czasami chcemy po prostu zrobić niepotrzebnie wrażenie na kimś i w istocie go do siebie zrażamy. Wielokrotnie się przekonałem, że przy bliższym poznaniu wszyscy prędzej czy później okazują się wartościowi. Czasami trzeba komuś dać drugą szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od każdego człowieka można się czegoś nauczyć, ale są rzeczy, których ja nie chcę się uczyć, i ten takowych miał sporo ;-) Z drugiej strony, to gdyby mu choć odrobinę zależało, to by była jakaś reakcja zwrotna...

      Usuń
  3. Kilka fotek, czyt. 2 :P

    OdpowiedzUsuń
  4. eee, to ja zupełnie inaczej wyglądam :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Doskonale Cię rozumiem. Kiedyś pokochałem kogoś kto nie próbował się wyróżniać w taki sposób jak typ który zaprezentowałeś powyżej. I to niewyróżnianie sprawiało, że ten facet był wyjątkowy. Ale widać mu to nie odpowiadało, bo zaczął się wzorować na nieodpowiednich osobach. Przestał być normalnie wyjątkowy. Dzisiaj niestety normalność jest deficytowa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że rozumiesz :D Po prostu do mnie taki typ nie przemawia ni w ząb.

      Usuń

Dzięki za rozmowę :)