poniedziałek, 19 marca 2012

Marzec

Marzec, co by nie było to w marcu pogoda jak w garcu, a tym samym przenosi się to na uczucia, zachowania i ogólny nastrój, czyż nie?


Na początku napiszę ciekawostkę, którą warto znać: Otóż jak ostatnimi czasy się dowiedziałem LUDZKI mózg nie przyjmuje partykuły "NIE", co powodóje, że bardzo często robimy coś wbrew temu, że mieliśmy tego zaniechać (specjalnie opuściłem "nie" ..., że mieliśmy tego "NIE" zrobić) Dlatego też, sztuką jest wysławianie się w sposób, by opuszczać partykułę "nie". Wiadomo czasem jest to bardzo trudne. Przytoczę często spotykany przypadek z dzieciństw nas wielu: Mama mówi synku idź do sklepu kup: chleb, śmietane, masło i 3 bułki, tylko nie zapomnij kupić śmietany, bo nie będzie zupy. Synek idzie do sklepu i kupuje: chleb, masło i 3 bułki o śmietanie zapomina w końcu jego mózg dostał taki rozkaz.
Swoją drogą jest to bardzo ciekawe stwierdzenie. W ilu procentach prawdziwe ciężko stwierdzić, ale wiadomo, że coś w nim jest.


Teraz wracam do sedna:
Od xxx czasu dzieje się monotonnie, nic się nie zmienia, wszystko stoi w miejscu. A właściwie to chyba pasuje mi to, że nic się nie rozjaśniło, bo gdyby już to przecież z czegoś trzebaby było zrezygnować - a ja chyba nie chcę z niczego rezygnować.


Ostatnio zauważam, że jednak mam bardzo trudny charakter! - Tak to prawda.
- Porządek musi być! = jak mnie denerwuje gdy ktoś bałagani, utrzymuje syf, no może teraz przesadzam z tym syfem, ale nie lubię gdy coś brudnego stoi, i czeka w nieskończoność...
- Chamstwo - to akurat jest prawdą, jestem chamski. Ale przecież wiecznie nie mogę być milusieńki. Lena mówi, że czasem specjalnie tak mówię, robię, ale niekiedy jej intonacja brzmi dla mnie poprostu jak gdyby kpiła, odzywałą się ironicznie.
- Niby potrafię pracować w zespole, grupie, ale gdy na jakimś projekcie, przedsięwzięciu mi ostro zależy, to musi być na moim, w przeciwnym wypadku ciężko mi dojść do porozumienia.


Odkąd mieszkam tu na stacji, nie widziałem się z Krzyśkiem (hehe teraz dylemat dla Ciebie o którym Krzyśku wspominam:D - mam na myśli Krzyśka z czasów Liceum). Już się dwa razy ustawialiśmy, ale zawsze coś i nie wypaliło.


Dużo czasu spędzam nad rozwojem mojej strony, a wiec przed kompem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za rozmowę :)