czwartek, 20 lipca 2017
posiwiałem o 1 włosek
Taki dzień ponoć jest raz w roku. Cieszyć się można i świętować. Jak dla mnie to zwykły dzień, w którym można zrobić wiele, a można też nie robić nic.
Ja podchodzę do urodzin dość sceptycznie. Stały mi się one obojętne. Sam nie wiem dlaczego. Jakoś to nic szczególnego, a z drugiej strony to znowu pokazuje, że zamiast wykorzystać okazję do świętowania i cieszenia się chwilą, rezygnuję z tego.
Smutne to takie, lecz prawdziwe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo z czego tu się cieszyć? Że jest się o rok starszym? To miało sens, kiedy zbliżał się człowiek do jakiejś bariery wiekowej otwierającej nowe możliwości, ale teraz - dla dorosłego? :-/
OdpowiedzUsuńCo by jednak nie było, to wszystkiego najlepszego! :-)
Coś w tym jest, tak jak mówisz wcześniej niosło to ze sobą znaczenie.
UsuńDziękuję!
Skoro Rodzice powołali Cię do życia - to spytaj, jakie nadzieje w Tobie pokładają. Życie to dar , może warto postarać się o jego ładne opakowanie.Piękno jest po to żeby zachwycało.
OdpowiedzUsuńZachwytu Ci życzę
Life-man
Rodzice dając życie nie mogą mną sterować. Co to za głupota, żeby żyć pod dyktando rodziców? Żyję tak jak chcę żyć, a nie tak jak inni tego chcą. Liczy się wnętrze nie opakowanie. Co z tego, że coś z zewnątrz zachwyca jak w środku jest zepsute??? Kojarzę to z obłudą i po części niekiedy z nieuczciwością.
UsuńWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO 😬
OdpowiedzUsuńNo cóż tez nie lubię tego dnia, aczkolwiek uczę się cieszyć z tego, ze ktoś chce życzyć mi coś dobrego
Człowiek się starzeje, ja już się śmieje , ze za mną oglądają się już tylko młodsi , a zamiast na ślubu jestem zapraszany na pogrzeby 🤣
Tak czy inaczej dzień nie unikniony, kwestia tylko podejścia
Pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńNiewątpliwie jest to miłe, kiedy ktośkolwiek pamięta :-)
Już dawno przestałem obchodzić urodziny, na szczęście są one w martwym okresie i znajomi też o nich zapominają, przeto od kilku dobrych lat nic nie musiałem robić. A świętować kolejny rok postarzania się - smutne.
OdpowiedzUsuńJeszcze co do Twojego określenia - liczy się wnętrze nie opakowanie. To może w sklepie, gdzie to opakowanie po rozpakowaniu wyciepujemy. W życiu nie odpakowujemy partnera. Jego zewnętrzność pozostaje, mimo "dobrania" się do środka.
Zależy co rozumiemy pod tym wnętrzem i zewnętrznością :P
UsuńOdniosłem się do tego co Ty napisałeś, wiadomo, każdy może to rozumieć na swój sposób.
UsuńSpóźnione Wszystkiego Najlepszego :) Zdrowia, szczęścia, miłości, radości i spełnienia wszystkich marzeń :) Siwy włos? Wytnij i po problemie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia ;-)
UsuńA co do włosów to zbyt dużo by ich wycinać ;-)
Aż mi wstyd, niestety byłem na urlopie i przez dwa tygodnie nie odpalałem komputera:). WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO JARKOW:*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;-))
Usuń