czwartek, 20 czerwca 2013

Aldara i problem nie z tej ziemi...

Kurcze, tyle czasu się trudziłem by jakoś zdobyć ten lek - gdy już go zdobyłem i to w całkiem rozsądny sposób, nie wiem czy nie zaczynam żałować.

Zastosowałem ten lek 2 razy. Dziś po powrocie z pracy nie dowierzałem, jak zobaczyłem, że wszędzie tam gdzie zastosowałem Aldarę zaczynają tworzyć się rany!!!! Swędzenie i pieczenie górnej części penisa. Wędzidełko wygląda jakbym ostro przytarł czymś - czerwone jak krew - i to tak bardzo swędzi.

Okolice odbytu swędzą mniej, ale też nie powiem, że nie nie czuję. Dziś rano miałem gorączkę 38.5°C także to już nie zabawa - teraz po pracy - do której musiałem iść - sprawdzałem i jest jakieś 37.7 ° C także spadła. Wszystkie kości mnie łamią, kręgosłupa to już nie czuję - w du***e mi wlazł po 7.30 godzinie.

Dziś czytałem o aldarze i w skutkach ubocznych są wymienione wszystkie te objawy...

Kurcze zastanawiam się czy tylko to reakcja organizmu na aldare czy coś innego, tak jak czytałem tak też naskórek bieleje i się złuszcza, ale czy te podrażnienia to normalna rzecz? Może za długo trzymałem ten krem w miejscach gdzie powinna być zastosowana - sam już nie wiem... I czy dalej stosować czy co zrobić? Przestać? Kurde nie mam pojęcia.

Do pani wenerolog dopiero będę mógł pójść we wtorek bo jutro też do pracy a w weekendy nieczynne - na prywatne wizyty mnie nie stać :( ał ał ał ał

Jak się jest głupim i się nie uważało to teraz będę musiał cierpieć - ciekawe tylko ile? Czy są jeszcze szanse na pozbycie się tego problemu? - Szczerze to wiem, że to już zostanie do końca życia....

Także, chciałbym przestrzec Was wszystkich uważajcie na zdrowie, teraz wiem, że to moja wina i wiem, że na własne życzenie się tego nabawiłem.

Zdjęcie zrobiłem ale nie wstawiam bezpośrednio go tutaj, tylko link.

13 komentarzy:

  1. O kurna, wygląda chujowo. A co to za choroba? Nie pytam już, jak się jej nabawiłeś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kłykciny kończaste/HPV to po prostu wirus przenoszony drogą płciową... Coś czego jak twierdzi wielu uczonych się już nie da wykurzyć z organizmu, można tylko próbować to "uśpić"...

    OdpowiedzUsuń
  3. heh, chłopie, to się stosuje z przerwami, np. stosujesz dwa dni i przerwa jeden dzień... a jeżeli dochodzi do ostrych stanów jak u Ciebie, to odstawia się, czekasz aż to wróci troszkę do normy i znowu stosujesz... w każdym razie to skuteczny lek, ja bym tak szybko się nie poddawał na Twoim miejscu, ale wszystko z rozsądkiem i nie w dużych ilościach ;) (najlepiej właśnie, to pani wenerolog powie Ci jak to stosować)

    OdpowiedzUsuń
  4. zastosowałem to 2 razy wieczorami - po czym kolejnego dnia już nawet nie wieczora zaczęło się robić źle... teraz odstawiłem to na bok.

    OdpowiedzUsuń
  5. to dobrze, że odstawiłeś, teraz zaczekaj z dwa dni i znowu spróbuj, ale spróbuj zastosować jej mniej (o ile to możliwe) i tylko w miejsca zmienione... choć pewnie to wiesz...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mocno trzymam kciuki za determinację w dążeniu do zdrowia. Nie stresuj się i nie zamartwiaj, bo podobno silny stres może je wywołać po przerwie.

    OdpowiedzUsuń
  7. kk pojawiły mi się w okolicach odbytu i tam są widoczne gołym okiem, wyczuwalne również - po zastosowaniu aldary tylko odczuwam lekkie swędzenie raz na jakiś czas, właściwie to nic takiego, zauważyłem, że również tak jakby tam się też naskórek złuszczał.
    Widząc, że na żołędziu coś też się kroi - zauważalne były maluteńkie brodaweczki, ledwo co się tworzące, postanowiłem zastosować aldarę i tu, właściwie to jej odrobinę, a skutek widoczny jest na zdjęciu, dziś już jest troszeczkę lepiej, zaczerwienienie słabnie. Ale odnoszę wrażenie, że cały członek jest spuchnięty, piecze dość często, swędzi. Jedyny sposób na łagodzenie tych objawów to częste mycie :D ale tu też problem gdy napletek idzie w dół to boli jak jasny chuj! Tutaj naskórek się również złuszcza i to bardziej niż z tyłu... Myślałem, że jak go ściągnę to przepływ powietrza i się będzie szybciej goiło, ale ból jest tak silny, że po jakiejś chwili się poddaję...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za pocieszenie. Jakoś przez ostatni czas stres to codzienność w moim życiu, jak nie zdrowie, to inne pobudki i tak w koło na nie-wesoło.
    Muszę coś zmienić w swoim życiu, bo to już mnie przerasta...

    OdpowiedzUsuń
  9. tez się tym posmarowałam i miałam gorączkę ,dodatkowo silne bóle nóg. Nie mówiąc już o swędzeniu, pieczeniu itp.

    OdpowiedzUsuń
  10. no skutki uboczne są bardzo różne, ja zawsze kolejnego dnia jestm bardzo mocno osłabiony...

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)