piątek, 6 kwietnia 2012

Wielkanoc

Zbliżają się święta, ponoć dla chrześcijan najważniejsze święto Wielkanoc. Zmartwych Wstanie Pana Jezusa. Dla wierzących święto jest bardzo znaczące, często przygotowują się do niego w ciągu 40-sto dniowego postu, jedni mają postanowienia, inni wyrzekają się jakichkolwiek pokus, waśnie odchodzą w niepamięć, tuż przed świętami w tradycyjnej polskiej rodzinie zaczynają się porządki, przygotowania do świąt. Jak ostatnio pewien mój doktor na zajęciach powiedział: "to już chyba weszło w tradycję polską, że na Wielkanoc, każdy myje okna" - i cóż no rzeczywiście coś w tym jest, po długiej zimie, budzimy się jak cała przyroda, sprzątamy, przygotowujemy się na te święta. Tocząc wywody o świętach wspomnieliśmy o tym, iż jest to czas znaczący, czas kiedy to powinniśmy spojrzeć na tego biednego człowieka, który prosi nas na ulicy o złotówkę, na te dziecko stojące gdzieś w rogu, koło hipermarketu, a wreszcie na nas samych, na to jakimi jesteśmy ludźmi, czy potrafimy czynić dobro, a w końcu czy jesteśmy zdolni przebaczyć, bo święta Wielkanocy to święta miłości, wzajemnego wsparcia, radość gdzie zgoda i uśmiech buduje naszą przyszłość, pobudza nas do życia prawidłowego, w zgodzie z naturą i samym sobą. Często wspólne rodzinne śniadanie, rozmowa sprawiają, że życie staje się bardziej kolorowe, przyjemne i dające moc na kolejne miesiące. 


Mój krótki wywód o świętach Wielkanocy.


Wesołych Świąt Wielkanocnych! Mokrego Śmigusa-Dyngusa;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za rozmowę :)