środa, 29 kwietnia 2015

Od początku do końca

Źródło: "Od początku do końca"
To miał być dobry czas - dużo lepszy od ostatnio spotkanych. Eh... oszczędzę tego sobie i wam.

Chyba to już tak jest, że gdy dopada mnie smutek i ból zaglądam do kartoteki, włączam jakiś film i

odpływam.
Tym razem odpłynąłem razem z filmem "Od początku do końca" - oryginalny tytuł "Do Começo ao Fim."

Historia dwóch braci przyrodnich, którzy od zawsze są razem. Dzieciństwo, dorastanie i dorosłość - każdy etap przeżywali razem, razem się na nowo odkrywając.

Początkowo bardziej czułem się zdziwiony o czym jest ten film. Zdziwiony tym jak przedstawia seksualność - choć odkryte tam prawdy zaczęły dawać zrozumienie akcji. Zaczął mnie wciągać i tak spędziłem czas go oglądając. 

Piękna poruszająca historia, ukazująca przywiązanie i prawdziwe uczucie miłości między dwoma kochającymi się osobami. 

Źródło: "Od początku do końca"
Były takie momenty w filmi, że w myślach wspominałem z przed laty moje źle ulokowane uczucia. Czułem momentami dokładnie to samo co bohater filmu. To sprawiało, że wtopiłem się w akcje, przenosząc świat realny do świata wirtualnego, zapomniałem o świecie.

Czułem radość i zadowolenie - coś co mogło ukoić mój smutek. Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy tak jak niektóre wydarzenia w tym filmie ukazane, tak też życie to potwierdza, że geje to faceci, którzy nie umieją oddać się jednej osobie. To wciąż za mało, szukają i próbują czegoś innego, czasem nowego. Niekiedy wynika to z rozłąki, a innym razem z głupoty i braku klarownego spojrzenia na te wydarzenia. 

Zawsze, ale to zawsze będzie przy tym cierpiał inny człowiek.

4 komentarze:

  1. Film już zarzucam do oglądania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to czy potrafimy siebie oddać innej osobie czy nie, chyba bardziej zależy od naszego charakteru i orientacja nie ma tu nic do rzeczy - przynajmniej mi się tak wydaje ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)