wtorek, 15 lipca 2014

Biorąc los w swoje ręce

Bardzo poruszający film. Smutna historia - gdy się głębiej zastanowić - wszystko staje się jasne - jesteśmy teraz, za chwilę już nas nie ma - przeżywamy wspólnie życie, lata, momenty i chwile -

W życiu wielu z nas jest coś takiego co nas ogranicza. Nazywamy to prawem - to ono odbiera nam możliwość trwania przy sobie, bycia razem na dobre i złe. 
Gdy jest jeszcze dobrze, to to prawo nie odgrywa tak ważnej roli. Nauczyliśmy się żyć wspólnie cieszyć się życiem i jego momentami. Spędzać wspólnie chwile, robić zdjęcia - uwieczniać piękne momenty. 
To taka cudowna kraina - świat dostępny bardzo często tylko dla nas dwojga - nikt z zewnątrz nie może się do niego dostać - przynajmniej nie powinien. To mogłoby zaburzyć spokój, zniszczyć to co zbudowaliśmy. A może nawet okraść nas z naszej tajemnicy. 
Bo wszystko co budujemy ukrycie przed światem, jest niewątpliwie owiane tajemnicą - nikt, ani nic nie powinno wskazywać na to, że jesteśmy razem. Że odgrywamy w sowim życiu ogromną rolę. 

Uwięzienie w sidłach dostrzegamy dopiero w momencie, gdy jest źle. Gdy nasze spokojne, pełne szczęścia życie nabiera szarych barw. Dni niemalże przygasają i wszystko staje się ponure. Wówczas cierpienie doskwiera. 
To wszystko jest wynikiem ograniczenia jakim jest przekonanie społeczne o tej jednej właściwej konstelacji wśród związków międzyludzkich, jak również prawo. 

Ludzie nie godzą się na to co jest niezgodne z prawem. A w naszym prawie nie ma nic o związkach osób tej samej płci. To powoduje między innymi, że nasze życie jest usłane kolcami. Gdy potrzebujemy dowiedzieć się o stan zdrowia nam bliskiej osoby - partnerowi, chłopakowi, wówczas nikt nie chce z nami rozmawiać, bo nie jesteśmy w świetle prawa rodziną. Okropieństwo.

Jaki to potworny ból stracić kogoś - a jaki to ból nie móc być w ostatnich chwilach z taką osobą. Jak wiele jest takich sytuacji, które wykluczają nas z naszego wspólnego życia. By temu zapobiec warto mówić o problemach z jakimi żyją osoby homoseksualne, również bi i inni. Tylko tak możemy pokazać społeczeństwu, że jesteśmy ważni, mamy zwyczajne życie i zwyczajne problemy. 

Oby żyło nam się lepiej.
By film i przekaz trafił do jak największej liczby ludzi postanowiłem zamieścić go również na blogu. Być może akurat ktoś go obejrzy i przekaże dalej.


Odejście bez pożegnania to jedna z najgorszych rzeczy jaka może nas spotkać. Nie życzę tego nikomu. W zamian za to, chcę Wam życzyć, by nasze społeczeństwo otworzyło oczy, byśmy je, i my sami, otworzyli i mówili o tym co jest dla nas ważne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za rozmowę :)