wtorek, 11 sierpnia 2015

Wyścig szczurów

Cześć!

Trochę długo tu już nie pisałem, a to wszystko ze względu na zawirowania w moim życiu. Idąc drogą trafiłem zupełnie przypadkiem w miejsce, które natchnęło nadzieją na lepsze jutro, tak wylądowałem na dwóch etatach. Co związane było z tym, że straciłem czas wolny, również nie mogłem pisać, bo nie było czasu na to bym w ogóle zaglądał na swego bloga. Czas ten powoli przechodzi już do historii, a w CV pojawiają się nowe doświadczenia.

Zmieniwszy środowisko zmieniło się w moim życiu właściwie wszystko. Wspaniała osoba mi to powiedziała, że widać (tak Ty;-). No i pewnie ma rację, widać, czuć i słychać. Wyszedłem do ludzi, poznałem nowe osoby, nawet te które były "stare", ale odświeżenie niektórych znajomości, czy zainicjowanie nowych było dobrym krokiem by wyjść z zamknięcia.

Nowa praca nowi ludzie, nowe możliwości. Nie ukrywam, że bywa mi tam ciężko, mimo wszystko trzeba ten etap "wdrażania się" przetrwać. Praca jest fajna, znowu mam doczynienia z ludźmi, z ich problemami, pechem życiowym, niezaradnością, nie umiejętnością czytania, etc. to wszystko takie oczywiste, że aż ludzie się gubią ;-)

Wyjście do ludzi sprawiło, że dowiedziałem się trochę więcej o sobie. A raczej usłyszałem to z ust kogoś kogo lubię. Dobrze jest tak czasem usłyszeć opinię o sobie samym z ust innych osób. To wszystko dało ogromnego kopa do przodu.

Jest też coś co z jednej strony jest tak piękne, z drugiej tak smutne. Dosięgła mnie chyba jakaś strzała Amora... - niestety to uczucie platoniczne - nieodwzajemnione. Spotkałem Adonisa, który jest taki piękny, radosny, na pierwszy rzut oka miły. Lecz nie wiem jak ugryźć temat tej znajomości. Mimo iż zasugerowano mi, że owy Adonis jest homo.
Pożyjemy zobaczymy - czas pokaże ;-)

Eh.. żeby nie było tak kolorowo to znowu szukam sobie swojego kąta - przeprowadzka mnie czeka. Muszę do końca mca znaleźć nowe mieszkanie - tzn. nowy pokój, najchętniej wynająłbym coś z jakimś gejem, większa swoboda, bez stresu o nastawienie lokatorów. Ciekawe czy się uda ;-)

Żeby było śmieszniej podrzucam wam print screena z pewnej rozmowy, która mnie rozwaliła ;-) Ale życie to niespodzianka i jedna wielka niewiadoma, a że geje są jeszcze większą zagadką, to ja już nic nie powiem. Bez komentarza ;-) ^^
Żywcem z randkowego :D

2 komentarze:

  1. pozytywne doświadczenia zawsze mile widziane, więc dobrze, że u Ciebie takie się pojawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No przecież pisałem, że nowa praca, nowe znajomości, nowe imprezki itd.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)