#Kamil mnie uprzedził z wpisem na temat jak to KK ulacza z homoseksualizmu, dlatego postanowiłem odpuścić sobie ten wpis, a w zamian za to mam dla Was piękny filmik ze ślubu;-)
Takie durnoty to mogą wymyślać ludzie chcący manipulować innymi. A dziś KK próbuje omotać ludzi, bo co by nie było to władza nad ludźmi, dawali na tacę, wsparcie Kościoła, etc... ludzie byli zacofani, wierzyli we wszystko co KK mówił, teraz się odwrócili od niego i problem w tym, że ten chce ich znów przeciągnąć na swoją stronę wmawiając różne bzdury. Ja choć wierzę w Boga, to nie wierzę we wszystko co KK mówi. Takie uleczanie to pranie mózgu. Wmawia się komuś to, że nie jest gejem, wmawia się i tak w kółko..., z czasem on to akceptuje, że jest hetero i twierdzi, że jest. Uśpiona natura na chwilę jest "czysta", ale kiedyś to pęka i potem z pięknej rodziny robi się wielka tragedia, bo przecież nie wytrzymał i pękł, skok w bok, on czuje się brudny i ona czuje się brudna, skrzywdzona i poniżona... wniosek jeden natury się nie oszuka, lepiej zaakceptować się takim jakim się jest, niż udawać kogoś kim się nigdy nie będzie...
Dobrze prawisz, ale najgorsze jest w tym, że KK sam nie jest święty, są księża homoseksualiści, ale to ze zwykłych gejów robi się nie wiadomo jakie zło.
Są i sam kiedyś z takim pisałem. Cóż problem w tym, że homoseksualizmu się nie wybiera i taki homo wybierając sobie drogę przyszłości akurat wybiera KK, po czym wybiera, że wiecznie musi się kryć, chować swoje uczucia.. to jest bardzo trudne, męczące i może nawet zniewalające.
Zbyt małe grono jest homoseksualnych księży, żeby mogli się jakoś przeciwstawić...
Czym różni się miłość mężczyzny do męzczynzy a miłośc mężczyzny do kobiety ? To są dwie inne miłości ? Nie sądze by Bóg rozgraniczał w taki sposób, Miłośc jest czysta i piękna ,każda......
Kiedys słyszałem takie kazaniew kościele "Nie ten jest bliżej Boga , który co tydzień jest w kosciele,ale ten który pomaga bliżniemu,i nie ważne czy chodzi do kościoła regularnie czy nie!, uważam że mIłość człowieka do Boga powinna w czynach się objawiać a nie tylko w odklepanej modlitwie"
Szkoda, mogłeś napisać wpis o KK i ich leczeniu z homoseksualizmu. Może toczyłaby się zażarta dyskusja? ;)
OdpowiedzUsuńTakie durnoty to mogą wymyślać ludzie chcący manipulować innymi. A dziś KK próbuje omotać ludzi, bo co by nie było to władza nad ludźmi, dawali na tacę, wsparcie Kościoła, etc... ludzie byli zacofani, wierzyli we wszystko co KK mówił, teraz się odwrócili od niego i problem w tym, że ten chce ich znów przeciągnąć na swoją stronę wmawiając różne bzdury. Ja choć wierzę w Boga, to nie wierzę we wszystko co KK mówi.
UsuńTakie uleczanie to pranie mózgu. Wmawia się komuś to, że nie jest gejem, wmawia się i tak w kółko..., z czasem on to akceptuje, że jest hetero i twierdzi, że jest. Uśpiona natura na chwilę jest "czysta", ale kiedyś to pęka i potem z pięknej rodziny robi się wielka tragedia, bo przecież nie wytrzymał i pękł, skok w bok, on czuje się brudny i ona czuje się brudna, skrzywdzona i poniżona... wniosek jeden natury się nie oszuka, lepiej zaakceptować się takim jakim się jest, niż udawać kogoś kim się nigdy nie będzie...
Dobrze prawisz, ale najgorsze jest w tym, że KK sam nie jest święty, są księża homoseksualiści, ale to ze zwykłych gejów robi się nie wiadomo jakie zło.
UsuńSą i sam kiedyś z takim pisałem. Cóż problem w tym, że homoseksualizmu się nie wybiera i taki homo wybierając sobie drogę przyszłości akurat wybiera KK, po czym wybiera, że wiecznie musi się kryć, chować swoje uczucia.. to jest bardzo trudne, męczące i może nawet zniewalające.
UsuńZbyt małe grono jest homoseksualnych księży, żeby mogli się jakoś przeciwstawić...
Czym różni się miłość mężczyzny do męzczynzy a miłośc mężczyzny do kobiety ? To są dwie inne miłości ?
OdpowiedzUsuńNie sądze by Bóg rozgraniczał w taki sposób, Miłośc jest czysta i piękna ,każda......
Kiedys słyszałem takie kazaniew kościele "Nie ten jest bliżej Boga , który co tydzień jest w kosciele,ale ten który pomaga bliżniemu,i nie ważne czy chodzi do kościoła regularnie czy nie!,
uważam że mIłość człowieka do Boga powinna w czynach się objawiać a nie tylko w odklepanej modlitwie"