poniedziałek, 29 lipca 2013

pożegnanie w zakładzie

Dziś kolejny poranek na mega kacu... mega ból głowy i ogólnie to chujowo się czuję... Ile to można melanżować, pić i dalej żyć??? Ostatnio to tylko wszystko wokół %%% się kręci :) To jedne pożegnanie, to jakaś imprezka i tak w koło...

Ale co by nie było to dziś kolejne pożegnanie, tym razem moje :D Musimy wypić ten ostatni już raz, bo jak to mówią, ponoć już nie wrócę :D

Wszystko wyjdzie w praniu, bo jeśli nie znajdę fajnej i ciekawej pracy to co ja tam będę robił, no kurcze co? Prawie zero znajomych, po za tym u którego będę mieszkał. Liczę na to, że poznam ludzi, bo kurde ile to można siedzieć samemu :D

Tak już sobie planuję i powiem Wam, że chyba będzie trzeba popracować nad kondycją i zacząć biegać! Bieg to zdrowie. Także może warto wyjść może kogoś ciekawego poznam :D

Kurcze najbardziej mnie boli to, że nie było takiego momentu bym z Szymkiem pogadał wypił i się bawił... Ten sobotni wypad totalny niewypał, a wczoraj chyba nie wpadł, za to że ja poszedłem... Nie wiem i nie wiem czy Go o to pytać czy też nie. Ale kurcze nie chcę być z Nim w takiej beznadziejnej sytuacji, że On, że ja jesteśmy wkurwieni na siebie. Jednego Przyjaciela już w życiu straciłem i powiem Wam, że to jest taki ból, za kilka dni mini rok, a ja nie potrafię się z tego otrząsnąć. Poprzysiągłem sobie, że nic w życiu nie będzie ważniejsze od spotkania z Przyjaciółmi, bo zawsze to może być te ostatnie, a tego bym kolejny raz nie zniósł...

Ostatnio będąc u siebie w "zapiździejowie" tak jak to ktoś z Was u siebie na blogu pisał, musiałem udać się na spacer i pobyć w samotności w gąszczu traw, drzew i tych dziczy...





8 komentarzy:

  1. hmm, Ty to chyba całkiem wysoki jesteś facet :P czy może cień tak Cię wydłuża?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe no tak 179 cm czyli niezbyt wysoki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny ten Zapiździejów! I z pewnością dobrze by się tam biegało :)

    A co do Szymka, to może weź napisz do niego, że chciałbyś się napić piwa i pogadać z najlepszym kumplem, bo będzie Ci tego brakowało na wyjeździe. Nie wiem. A już na pewno nie każ mu się domyślać wszystkiego, bo w najlepszym razie się rozczarujesz tylko...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie dziki chyba :D No miejsca do biegania jest w bród...
    Muszę do Niego napisać bo nie potrafię tak o pojechać i zostawić po sobie niesmak..

    OdpowiedzUsuń
  5. Sam nie wiesz cz wrócisz do Polski....
    Pogadaj z Szymkiem i wyjasnijcie sobie sprawy...tak jak napisałeś...nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość i możesz poprostu żałować ze nie miałeś tej 'szczerej rozmowy' z Szymkiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. eee, to nie jest źle, choć fakt, tak to ja wyższy jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj wpadł do mnie na chwilę przed pracą :)

    Wiecie co, kurcze Ten Człowiek jest tak wyjątkowy, że nie potrafię się na Niego gniewać.

    Na pewno będzie mi Go brakowało najbardziej...

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe zdjęcia zawsze powiększają, zwłaszcza robione w taki sposób :D

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)