piątek, 6 maja 2016

dobre i złe strony

Jak to we wcześniejszym poście wspomniałem, dzięki ludziom "dobrej" woli, musimy iść stromymi szczeblami z przestojem do przodu. 

Droga ta nie jest łatwa, ale kto powiedział, że będzie łatwo? Mało mam wsparcia ze strony bliskich, raczej mi go brakuje, lecz wiem, że czasem po prostu ciężko mnie zrozumieć. Może przez to, że jest to takie trudne ludzie nie chcą wierzyć w moje życie?

Opracowanie własne.
Możliwości jest wiele, ale najważniejsze to trzymać się obranej drogi i iść ciągle do przodu :) Dzisiaj
sobie tak spacerowaliśmy właściwie to dzięki ludziom "dobrej" woli. Gdyby nie ich chamski charakter nie było by na pewno nas na łonie natury wśród drzew, pól i lasów. Nie szli byśmy rozmawiając o miłościach, o przyszłości, o tym co dobre, a co złe. Nie odkrywali byśmy naszych podopiecznych od tej strony. A jednak w tym wszystkim jest coś dobrego. Mieliśmy czas na rozmowę, czas na wspólny spacer. 

Nina przeżywa pierwsze zauroczenia, a to jest w oczach wszystkich. 5 lat starszy chłopak to jednak nie kandydat dla niej. Przynajmniej nie na tym etapie. 

Nasz Piłkarzyk raduje się jak tylko można :) Dziś zwiedzał z kolegami miasto - tak ładnie się to nazywa, a w praktyce wygląda tak, że się chodzi bez celu po mieście i szuka "czegoś" :)

Czy u Was też pogoda rozpieszcza? Ja wychodząc z pracy, o ile mam na rano, jestem happy, bo wracam do domu jest pięknie, mogę się jeszcze cieszyć tym światłem, ciepłem oraz super klimatem. Wychodzę na balkon i wdycham wiosnę :) Kocham ten stan!

8 komentarzy:

  1. U mnie jest względnie te przelotne deszcze nie są potrzebne. Chłopaku masz dużo siły i wiary w to, że będzie dobrze. To fajnie bo to trzyma Ciebie przed popadnięciem w depresję. Kiedyś los ci wynagrodzi wszystkie krzywdy. Zwyciężysz bo jesteś wartościowym człowiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeśli będziesz miał rację tak jak Ci, którzy mi również tego życzą, by kiedyś było lepiej, będę szczęśliwszy o jedną gwiazdkę :-D

      Usuń
    2. No to kolejna gwiazdka jest już gotowa zaświecić dla Ciebie :) Czeka tylko na sygnał z ziemi, że to już ten czas :)

      Usuń
  2. Ja trzymam za Ciebie kciuki cały czas! Naprawdę. Dla mnie ten rok też nie zaczął się super, ale staram się nie narzekać, bo wiem, że niektórzy mają zdecydowanie gorzej. Przechodzisz teraz życiowy sprawdzian, ale później będzie dobrze. Pamiętaj, że najpierw musi spaść deszcz, by następnie mogła pojawić się tęcza. Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie i te słowa otuchy. Obyście mieli rację, że niedługo zacznie się normować, będzie dużo przyjemniej, oby, oby, tak też myślę każdego dnia, tak zasypiam i się budzę :))) :)) :)

      Usuń
  3. Opisane przez Ciebie ostatnie wydarzenia są rzeczywiście z gatunku trudnych, ale ja widzę w tym co robisz Twoją siłę. Pomimo tego wszystkiego idziesz i trwasz przy tych dzieciakach. To tylko uświadamia, że masz szansę na sukces, bo nie popadasz w konformizm, ale wbrew wszystkiemu robisz swoje. Właśnie takie osoby zapisały się w historii ludzkości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe słowa :) Gdy dopadają mnie chwile smutku i załamania staram się właśnie pomyśleć o tym, że ktoś musi być tym, który da z siebie więcej niż tylko uśmiech i wyrażenie chęci pomocy, wolę pomagać niż udawać, że chcę :) Jeszcze raz dziękuję :P

      Usuń

Dzięki za rozmowę :)