sobota, 28 grudnia 2013

"Piękno tkwi w oku patrzącego"

O powiedzeniu "Piękno tkwi w oku patrzącego"


Zaczytując się w pewnej pozycji psychologicznej, odsłaniającej tajniki ludzkiego rozumu, dociera do mnie, że każdy z nas kłamie ;-(

Zadam Ci pytanie: Czy wygląd ma znaczenie? Pomyśl kiedy ma, a kiedy nie ma?

Gotów/Gotowa to czytaj dalej ;-)

Czy wiesz, że już sam Arystoteles twierdził, że uroda człowieka jest lepszą rekomendacją, niż najlepszy list polecający? 
Miał rację, a dowodzą temu setki badań, eksperymentów przeprowadzonych wśród ludzi. 

Jeśli jesteś wysoki wśród innych zyskujesz, gdyś niski jesteś napiętnowany. To twierdzenie autorowie potwierdzają eksperymentem, gdzie przedstawiono postacie ludzi niskich i wysokich. Ci co byli bardziej atrakcyjni, oceniano ich na wyższy, zaś mniej atrakcyjni byli oceniani jako niżsi. Ludzi wyżsi dostają często lepsze wynagrodzenie - tak, tak...

Alexander Pope określił to tak:
"Nie usta i nie oczy,
pięknymi nas czynią
- to wspólna ich siła
urody jest przyczyną"

- Jak pięknie to brzmi. Szkoda, że tak fałszywie.

Jerry Wiggins podzielił mężczyzn na 3 grupy:
- amatorowie damskich piersi,
- wielbiciele pośladków,
- miłośnicy nóg.

Faceci w pierwszej kolejności jak się okazuje lecą na kobiece piersi, winne być duże ;-) ale! długie nogi i zgrabne pośladki to trzy pożądania. 

Co do wielkości piersi to już zależne jest od wychowań owego faceta (...)

Jako ideał męskiej urody, uważa się faceta o szerokiej klacie piersiowej i wąskich biodrach. - A co wy o tym sądzicie? Jaka sylwetka jest najbardziej pożądana?


Ponoć kobietą podobają się faceci, o średnio rozbudowanej klacie, z silnymi nogami i małymi pośladkami :D

Najbardziej dobijające w tym wszystkim jest to: Jeśli masz słabą urodę, to w sądzie też masz przesrane. Jeśli zbroisz, ale jesteś atrakcyjny to Twoje szanse na łagodniejszą karę są dużo większe - choć nie zawsze ;-) (wyjątki to jednoznaczna wina, gdy sędzia jest świadom tego, że wygląd może mieć znaczenie - może surowiej oceniać...)

Urodziwe osoby są postrzegane za brdzej spostrzegawczych, zdecydowanych, pewniejszych siebie, szczęśliwszych, bardziej uprzejmych, przyjacielskich, bardziej interesujących, czy bardziej inteligentnych. 
- To jest jednak okrutna prawda - to widać często gęsto w szkole, na uczelni, w urzędach, w pracy - wszędzie.

Ponoć Ci z wyglądem mają łatwiej o przebaczenie winy, zrozumienie, czy wsparcie.

A o randkach piszą tak: 


Ludzie mówią tak: Najważniejszy nie jest wygląd, lecz charakter, osobowość, to kim jesteś dla innych, jaki jesteś, często czy jesteś inteligentny. 
Co się okazuje?

Dokładnie odwrotność - to wszystko powyżej jest mało istotne. Liczy się wygląd. Na pierwszy plan zawsze wychodzi znaczenie wyglądu. Atrakcyjni mają łatwiej, nawet na randce. 

George Bernerd Shaw powiedział tak: "Uroda jest doprawdy czymś wspaniałym, lecz któż zwraca na nią uwagę po trzech dniach obcowania?" 
- Czyby on nie miał racji? Doskonale wiemy, że z czasem zachwycenie urodą przemija, a człowiek pozostaje. Co mi z tego, że On jest gwiazdką z nieba, ideałem, jak nie jest atrakcyjnym wnętrzem człowiekiem??? 

Żadna to nowość, ale wszyscy Ci co mają wygląd mogą przebierać wśród tych mniej urodziwych. Przykre to jest, ale prawdziwe. Często też, bawią się oni uczuciami innych, ranią, niezależnie już od orientacji. 
Już by zyskać kogoś nie trzeba iść z nim do łóżka, wystarczy być pięknym.

Jeśli otaczamy się w towarzystwie pięknych osób, nasze punkty u innych wzrastają. - O zgrozo co za wyniki badań.

Dlaczego teraz prosi się o CV ze zdjęciem, tu w pracy to kluczowe znaczenie. Ludzie z rekrutacji, są ułomni, oni również ulegają naciskowi ich mózgu i ulegają atrakcyjności kandydatów. Ci co mają wygląd mają dużo, dużo większe szanse. Gdy w grę wchodzi męski zawód, posada murowana.

Dalej uważacie, że wygląd nie ma znaczenia?

- Nie ma co się oszukiwać, gdyby nie wygląd to wielu z nas było by już z kimś i nie szukało, kogoś innego. Na początek spoglądamy, czy facet nam odpowiada fizycznie, potem dopiero sprawdzamy to co reprezentuje sobą.

Zdjęcie wyhaczone w sieci, link na obrazku.

8 komentarzy:

  1. Ładny ten pan pierwszy i ostatni. ;) Dla mnie wygląd człowieka jest ważny, ale nie najważniejszy. Na pierwszym miejscu stawiam to, co ma w środku. Co mi z pięknego niebieskookiego bruneta, kiedy minie zauroczenie, pierwsze "achy" i "ochy", a gość będzie miał siano w głowie. A o tych sędziach i mniejszych karach czytałem kiedyś. Strasznie niesprawiedliwe. Ale co jest sprawiedliwe na tym świecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pierwsze wrażenie, pierwsze słowa nie mają takiej wartości, co spojrzenie na człowieka.

      Oj coś sprawiedliwego by się znalazło ;-)

      Usuń
  2. Doprawdy dziwne, iż pisze o tym ten, który stoi po tej lepszej i jaśniejszej stronie. Tylko nie pisz, że nie rozumiesz, że pora nie taka jaka być powinna, etc. :)
    atka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, lecz widzisz ja nie uważam się za tego ładniejszego ;-)

      Usuń
  3. Z tymi randkami to przesada, pamiętam, że umówiłem się kiedyś z moim ideałem z wyglądu i co? Powiedział kilka zdań, zaledwie kilka i czar prysnął... a wszystko dlatego, że był po prostu próżny, zapatrzony w siebie i do tego po prostu głupi (rzadko to mówię o innych, ale w tym wypadku nie znajduję innego określenia). Spędziłem z nim godzinę, dłużej nie dałbym rady, więc proszę, nie mów mi, że głównie wygląd się liczy. Owszem, wygląd ma być ok, nie może nas odrzucać od tych osób, ale potem stery przejmują takie rzeczy jak: inteligencja, umiejętność prowadzenia rozmowy, poczucie humoru. Wygląd to tylko pierwsze wrażenie, ale jakbym na tej tylko podstawie miał dobierać sobie pracownika czy partnera, to biedny bym był, bardzo biedny :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż to tylko wnioski wysnute na moich obserwacjach, wnioski z eksperymentów. Wszędzie są wyjątki, nie mówię, że każdy jest taki sam. Lecz wygląd odgrywa ogromną rolę w tym wszystkim. Trudno w to uwierzyć, ale cóż tak jest :-P

      A czy ideał równa się z próżnią w głowie?

      Usuń
    2. zależy o jakim ideale mówimy :D ja w swoim komentarzu wspomniałem o ideale z wyglądu tylko, jeszcze wtedy nie wiedziałem, co ma w głowie... a że nie miał w niej nic ciekawego, to już inna sprawa :P

      Usuń
    3. tak to bywa z ideałami...

      Usuń

Dzięki za rozmowę :)