poniedziałek, 23 lutego 2015

Ciekawe na randkowym allegro, cz.2.

Pewien chłopak świetnie podsumował kwestię bytu na fellow, poznawania chłopaków, znajomości za nimi i szybkiego kresu tych pięknych chwil, oraz nędznego powrotu, niczym pies z podkulonym ogonem w nadziei na lepsze jutro.


Wchodzisz na profil, oglądasz zdjęcia,czytasz opis i zagadujesz. Zaczyna się od zwykłej emotki ;) sprawdzasz grunt. Po kilku wiadomościach pada propozycja spotkania na nieokreślonych warunkach, może rozmowa może seks może coś więcej a może zwykłe milczenie. Spotkanie jak spotkanie kilka miłych słów jakieś opowiadania które i tak nie mają sensu nic nie wnoszą do znajomości bo przecież po co? w jakim celu? Spotkanie się kończy Ty dostajesz sms: Dzięki fajnie było mam nadzieję że powtórzymy Łudzisz się że jest inny niż wszyscy że wszystkie te obietnice, zapewnienia mają sens. Znów nic, znów wszystko chuj strzelił ;] Zostajesz z myślą dlaczego w sumie nie wyszło? Czy to Twoja wina? Czy wszystkie znajomości musza kończyć się tak samo?.... Co zrobiłeś źle? Kurcze przecież łóżko to nie wszystko! po kilku dniach, tygodniach dołowania się dochodzisz do wnioski nie! już nie będę naiwny, nie zeszmacę się! wchodzisz znów na Fellow i znów zaczyna się od nowa ;) Tania znajomość, strata czasu, chwila podniecenia, kilka miłych słów wiele kłamstw.
Żywcem zaczerpnięte z fellow. 
Czy się z tym zgodzę, oczywiście, że tak. Wszystko tylko na chwilę, dla zabawy, dla zaspokojenia przyjemności - w różnym znaczeniu, nie koniecznie samego seksu.

10 komentarzy:

  1. No właśnie, nadzieja na lepsze jutro. Człowiek cały łudzi się, tli się w nim iskierka nadziei, że to ostatni raz szuka tej jedynej osoby, odrobiny szczęścia... Ale kto upada wiele razy i tyle samo razy się podnosi, kiedyś zostanie mu to wynagrodzone. Pytanie tylko kiedy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kiedy?"
      Znaczy - w tym czy w którymś z kolejnych wcieleń...
      O ile w ogóle takowe nastapią. :-(

      Usuń
    2. "Nie martw się, na pewno kiedyś w końcu spotkasz tego jedynego" - często to już słyszałem i mam wrażenie, że to "kiedyś" nigdy nie nastąpi, albo jest tak bardzo odwleczone w czasie, że go nie doczekam ...

      Usuń
    3. Ja wam mówię nastąpi:) Wierzę w to, że znajdę swojego "księcia", tylko jeszcze muszę dać mu szansę by mógł mnie poznać :)

      Usuń
  2. Dlaczego, tak trudno ci znaleźć kogoś? Wytłumaczenie jest proste i wynika z prawdy o życiu.
    Życie jest formą istnienia białka, które ma zdolność powielania się i replikowania nowego życia.
    Do tego potrzeba dwóch dawców nici DNA-kobiety i mężczyzny. Ten proces życiowy wyjaśnia istotę istnienia płci w przyrodzie. To pociąga za sobą dążenie do kontaktów. i odbywania rytuałów godowych.
    Kontakty pomiędzy osobnikami tej samej płci mogą być tylko formą przyjaźni lub zabawy
    na internetowych platformach.Ale o nich przyroda się nie troszczy. Ba, nawet chętnie je eliminuje w ramach doboru naturalnego. Bo po co gody z udziałem osobników tej samej płci?
    Gody dla godów. Moda dla mody. Soda dla sody ....
    Tolerancjusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Twoje wytłumaczenie nijak jest odpowiedzią na postawione pytanie. Zauważ, że niektórzy heterycy szukają całe życie i nie znajdują - czy to też "eliminacja w ramach doboru naturalnego"? - Co to w ogóle za określenie - eliminacja człowieka!!! - Wystarczy spojrzeć na bieg historii, dość jej ludzkość doświadczyła.
      A to, dlaczego nie mogę kogoś znaleź jest uwarunkowane zupełnie czym innym. Raz, że mam pewne (chyba wysokie) wymagania, dwa, że musi współgrać nie tylko rozmowa, ale również wzajemne zainteresowanie - a to choćby nie wiem co nie jest możliwe w przypadku kobiet - one są mi tak obojętne, że Ty niestety tego nie jesteś w stanie pojąć. Żadne kontakty i rytułały godowe z kobietami nie będą mieć racji bytu, bo nie leży to w moich zainteresowaniach, ale jeśli Ty Tolerancjuszu czujesz takową potrzebę to proszę bardzo.

      Usuń
  3. Rozmowy na portalu, potem przeniesienie się z konwersacją na fejsa, co jest równoznaczne z totalna "obczajką" zdjęć i profilu. Niejednokrotnie rozmowy trwające godzinami, wydaje się, że wspólnych tematów nie ma końca. Rodzi się podniecenie, obie strony się nakręcają. Następuje spotkanie i okazuje się, że nie ma o czym rozmawiać, albo ta osoba nie jest taka jaką sobie wyobrażaliśmy. Najczęściej to tamta osoba tak uważa. Nie daje szansy na rozwój tej znajomości, bo coś nie zaskoczyło. A nikt nie bierze pod uwagę, że pierwsze spotkanie jednak wiąże się ze stresem i czasem przez to jesteśmy nienaturalni. Po takich akcjach, gdy on przestaje się odzywać, nasze morale spadają, doszukujemy się winy w sobie. Często też niejasne określenie celu spotkania skutkuje takim a nie innym rezultatem. Ty chcesz porozmawiać, wypić kawę, a jemu w głowie sex. W końcu i tak podejmujemy ponowną próbę. I tak w kółko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego ja randkowe allegro wykorzystuję tylko do nawiązania kontaktu, by się poznać realnie. Nie jestem fanem rozmów przez internet, stąd otwarcie dążę do spotkania się najlepiej tu i teraz. Chcę poznać człowieka, a nie postać przedstawioną przez człowieka w sieci.

      Usuń
  4. Miłości na portalu Fellow nie znajdziesz, chyba że szukasz miłości na jedną noc, w co całkowicie wątpię. Większość osób na tych portalach szuka tylko zabawy i prędzej pobawi się twoimi uczuciami niż się zakocha. A co do miłości - ona przyjdzie - nie szukaj bo to nie ma sensu.
    Będę śledził twoje dalsze wpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zainteresowany jesteś treścią mojego bloga. Dziękuję:)

      Jednak nie zgodzę się z Tobą, że fellow nie jest miejscem do szukania miłości. To jest pierwszy i najważniejszy krok by ją poznać. To właśnie tam spotykam ludzi, tam mogę kogoś namówić/zaprosić na spacer/piwo/herbatę czy cokolwiek innego. Dlatego uważam, że to tam może się narodzić więź, która z czasem może okazać się młością.

      Usuń

Dzięki za rozmowę :)