czwartek, 30 sierpnia 2018

Adonis

I się zaczęło...

Jak ktoś śledzi mojego bloga od conajmniej trzech lat to pewnie może skojarzy fakty. 

Dziś pojechałem sobie na moment do stolicy regionu - właściwie byłem w odwiedzinach u siostry. Coś mnie tknęło bym odpalił grindr'a. Po chwili dostałem wiadomość:

"Po kształcie twarzy poznaję osobę, która pracowała w ... w dziale ... 
Jakieś trzy lata temu wydaje mi się
Jarek?"

Moja odpowiedź była taka:

"A ja nie poznaje nikogo :D ale fakt"

W profilu nie mam zdjęcia twarzy ale to kawałek uśmiechniętej twarzy dosłownie od nosa w dół (część ust, zęby i trochę zarostu). Myślałem, że nie do rozpoznania, a jednak.

Tyle tych szczegółów podał, że się przestraszyłem. Serce zaczęło bić mocniej i ogarnęła mnie jakaś niepewność. 

Po chwili przyszło zdjęcie Adonisa. To ten z czasów mojej pracy w korpo. To ten do którego tak bardzo wzdychałem, z którym jakiś czas rozmawiałem. Ale później stwierdziłem, że on to raczej gejem nie jest. 

Gdy zobaczyłem to zdjęcie oniemiałem. Po prostu się nie spodziewałbym, że Adonis może być gejem. A jednak jest. 
Swego czasu to wzdychałem do niego - a teraz sam nie wiem co mam myśleć. 

Chciał się spotkać porozmawiać - zaproponował, że przyjedzie w umówione miejsce, spotkaliśmy się tak na spontanie na chwilę, ale jednak. Czekał już w swoim ciemnym Oplu gdy dotarłem na miejsce. Z daleka machał w moim kierunku bym rozpoznał auto na parkingu. Bardzo to było miłe :-) Rozmowa rozpoczęła się tak jakbym spotkał dobrego kolegę po latach, który odpowiedział mi o tym co u niego, ja trochę też co u mnie i się rozstaliśmy :) Cały czas się uśmiechał - a jego uśmiech jest po prostu rewelacyjny, taki słodki, że brak mi słów. 

Jego związek rozpadł się jak i mój. Co prawda ze swoim byłym partnerem utrzymuje przyjacielskie kontakty, ale jak twierdzi to już nie jest bycie razem. 

Wiem, że może trochę głupio postąpiłem mówiąc mu wprost, że mi się od dawna mega podoba, ale stwierdziłem, że może już takiej okazji nie być i wolę zaryzykować i to powiedzieć, niż żałować, że tego nie zrobiłem :-) 
Czy to działa w drugą stronę, to czas pokaże ...

Tak sobie myślę, że czasem to przeczucie może wydawać się nierealne, ale za jakiś czas życie może wszystko zweryfikować. 

Nie liczę, że coś z tej znajomości wyjdzie, ale cóż chociaż powzdychać mogę :D 

6 komentarzy:

  1. Fajnie dowiedzieć się że ktoś ze starych znajomych ma podobne zainteresowania:D. Tez bym tak chciał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosłownie mówią ..., że też jest gejem :-) Oczywiście, że miło to wiedzieć, jakoś raźniej :P :P

      Usuń
  2. no widzisz cos sie dzieje ! pozdro z italii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaaa wróciły myśli i westchnienia do niego. Ale myślę, że na próżno dlatego lepiej szybciej zapomnieć o tym :P :P :P
      Dziękuję za pozdrowienia :))

      Usuń
  3. Czarny Opel? Ja od razu zrobiłbym mu testy jak jeździ :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z moją pamięcią bywa kiepsko, ale chyba coś mi świta !
    Dużo pozytywnej energii bije z Twojego postu. Cały czas się uśmiechałem. No cóż :) POWODZENIA :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za rozmowę :)