niedziela, 1 września 2013

zawieszenie

Ostatnie dni to takie totalne zawieszenie - zawiecha :(


Praktycznie nic się specjalnego nie dzieje.


Noga już tydzień boli i nie przestaje, nie wiem co ja zrobiłem w nią - od biegania nie mogła się "zepsuć".


Raz już się czuję tu dobrze, podoba mi się, chciałbym nawet zostać na dłużej, rozmyślam o studiach tu, a z drugiej strony czasem napada mnie moment, że brakuje mi cholernie wszystkiego tego co jest w pl - głównie znajomych..


Próbowałem tu kogoś poznać, by móc wyjść czy coś w tym stylu i kurcze jakoś nie idzie, nie podchodzi mi to... Zarówno polacy jak i niemcy... - niby chcę ale jakoś nie chcę - nie wiem czy to załamanie psychiczne przez te kk czy może coś innego.


yyyyyyyyy....

2 komentarze:

Dzięki za rozmowę :)