środa, 8 sierpnia 2012

smutek

 Dziś rano w wypadku zginął mój przyjaciel z czasów podstawówki i gimnazjum.

Gdy dostałem SMS od siostry byłem na praktykach. Słysząc dźwięk wiadomości, wziąłem telefon by zobaczyć od kogo. Patrzę Monika, siostra znów z jakąś błahostką pomyślałem, ale przy nazwie wyświetliło się nie typowa jak dla Niej treść: Ej... to sygnał już mnie zaniepokoił, sekunda potem widzę ... wiesz już co się stało SZYMEK. Do tego momentu wyświetlał mi się tekst wiadomości. W głowie mojej już strach i łzy w oczach przecież, Ona mówi o moim Przyjacielu SZYMKU, miałem wtedy na myśli Szymka z którym teraz się bardzo przyjaźnię. Wyświetlając całego SMS-a zobaczyłem Ej, wiesz już co się stało SZYMEK (tu pada nazwisko) nie żyje! Nogi mi się ugieły łzy popłynęły i mimo chęci coś powiedzieć, nie potrafiłem. Po chwili koleżanka pytała co się stało i zacząłem mówić. 

Szymek K z którym tak całkiem nie dawno się dobrze przyjaźniłem, taki fajny człowiek, wiele wspólnych wypadów na ryby, pojeździć rowerem, pogadać to wszystko raptownie stanęło w moich oczach. Nie możliwe by to była prawda, napisałem do koleżanki mojej i Jego, która po chwili potwierdziła tą tragiczną wiadomość. 

Szymek zginął w wyniku swojej brawury, ale co nie zmienia faktu, że jest mi strasznie przykro! Nie mogę tego zrozumieć. Jeszcze dwa dni temu odwiedziłem go na fejsie i przez głowę przeszło mi by się do Niego odezwać. Niestety nie zdążyłem, wtedy od razu nie napisałem, a teraz jest za późno :-(  

Nie będę opisywał, ani przyczyn, ani też podawał jakichkolwiek bliższych informacji, bo to nie jest potrzebne.

Może to wam się wyda głupie, dziwne i zmyślone, ale wczoraj wieczorem doznałem takiego samego uczucia jak w maju bodajże, kiedy to zmarł mój sąsiad, szanowany i dobry człowiek. Zdarzyło mi się już dwa razy, że czułem to, że ktoś wkrótce umrze, ktoś z mojego bliskiego otoczenia. Wczoraj było tak samo jak wtedy, te same uczucie i w dodatku wrażenie, że ten sam "zapach" - specyficzny ani ładny ani brzydki. 

Pogrążony w smutku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za rozmowę :)