środa, 18 stycznia 2012

"vor"-sesja

"vor"-sesja to czas przypadający na styczeń "ulubiony" miesiąc studentów:d


Wiele zaliczeń, każdego dnia jakieś koło, ha nawet kilka kół, gdzie nie gdzie wpadają jeszcze poprawy i suma sumarum się zbiera. Siedzę i zakuwam, mózg mi paruje, nawet nie mam zbytnio czasu pomyśleć, choć myśli wciąż wracają.. Czasem to ta nauka to swego rodzaju lekarstwo by nie myśleć. Gorzej gdy przypadkiem wpadam na tematy ostatnio w moim życiu drażliwe. Trochę się zbliżyłem z  Leną, lecz kontakt z Szymkiem to już tragedia, unikam Go jak ognia, boję się rozmawiać, boję się że wrócą uczucia gdy zacznę z Nim rozmawiać..


Trzymajcie kciuki za moją literaturę, która mnie normalnie prześladuje:D Oby zaliczyć jeszcze tylko dwie lekturki i będzie szał! Potem tylko egzamin w sesji. I może ferie:d


Pozdro dla wszystkich Studenciaków:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za rozmowę :)